Reklama

Jak ktoś może ukraść twoją energię: mechanizmy, o których rzadko myślimy

Reklama
Reklama

Wszyscy znamy kogoś, kto postrzega każdy, mały czy duży problem, jako niekończącą się przygodę. Przy każdym spotkaniu słuchamy jego skomplikowanych historii, westchnień, ciągłych narzekań. Problem? Nie zawsze jego intencją jest szukanie pocieszenia czy pójście naprzód. Czasami po prostu szuka współczucia, raz po raz.

Rezultat: poświęcamy swój czas, uwagę, cierpliwość… i kończymy kompletnie wyczerpani, nawet nie rozumiejąc dlaczego. Jak powiedział Carl Jung, trudność staje się lżejsza, gdy nabiera znaczenia – ale wciąż trzeba chcieć ją odnaleźć.

  1. Ci, którzy grają na emocjach innych ludzi

Tutaj wszystko jest bardziej dyskretne. To często czarujący, uprzejmi i zdolni rozmówcy. Jednak po spotkaniu z nimi czuje się mniej pewny siebie, nieco winny, a nawet pod presją. Bez widocznej agresji tworzą atmosferę, w której bardziej wątpi się we własne uczucia.

Ich działania niekoniecznie wynikają ze złej woli: po prostu nauczyli się tak funkcjonować, polegając w zbyt dużym stopniu na energii innych, aby dodać sobie otuchy lub pójść naprzód.

Najpopularniejsze metody… ale o których rzadko się myśli

Pewne powtarzające się postawy mogą naprawdę zmęczyć. Rozpoznanie ich pozwala ci oddychać inaczej.

  1. Powtarzające się skargi

Słuchanie kogoś, kto przechodzi przez trudny okres, to coś, co wszyscy potrafimy robić. Ale słuchanie tych samych negatywnych historii w kółko, bez żadnej chęci zmiany, w końcu przytłacza nasze umysły. To już nie jest rozmowa, to potok, który nas zalewa i wyczerpuje.

  1. Małe frazy, które zmniejszają

„Przesadzasz”, „Nie rozumiesz”, „Dramaturgujesz”…

Z czasem te uwagi rodzą wątpliwości, choćby subtelne, co do naszych możliwości. Tracimy pewność siebie, a każda jej utrata wyczerpuje część naszej wewnętrznej energii. Jak przypomniała nam Maya Angelou: pamiętamy przede wszystkim to, jak czuliśmy się w towarzystwie innych.

  1. Subtelne poczucie winy

Słowo, ton, spojrzenie… i nagle czujemy się odpowiedzialni za wszystko. Ta niezwykle silna emocja działa jak niewidzialny hamulec, który hamuje naszą motywację i odciąga nas od priorytetów.

  1. Powtarzające się prośby

Pomaganie innym jest fajne. Ale kiedy staje się to jednostronnym nawykiem – pomocna dłoń tu, „drobna pożyczka” tam, zadanie podjęte za kogoś innego – kończy się to pożeraniem naszego czasu i energii psychicznej.

  1. Zachowania destabilizujące

Niektórzy ludzie tworzą napięcie, nie zdając sobie z tego sprawy: niefortunna uwaga, niestabilna atmosfera, zmienny nastrój. To zmusza nas do analizowania, przewidywania i rozszyfrowywania. A to  ćwiczenie umysłowe jest jednym z najbardziej męczących.

  1. Nagłe lub wręcz przeciwnie, chłodne postawy

Ostry ton lub wręcz przeciwnie, lodowaty dystans mogą nas zbić z tropu. Zadajemy sobie pytania, próbujemy zrozumieć, rozmyślamy… i nasza energia odpływa.

Jak odzyskać kontrolę, nie stając się sztywnym

Dobra wiadomość: nie chodzi o brak zaufania do wszystkich, ale o ustalenie prostych i delikatnych granic. Potrafimy słuchać, nie dźwigając ciężaru wszystkiego, pomagać, nie znikając, i wspierać, nie tracąc siebie.

Pamiętaj: dbanie o swoją energię nie jest przejawem egoizmu, jest  głęboką koniecznością .

Aby kontynuować czytanie, kliknij ( NASTĘPNA 》) poniżej !

Reklama
Reklama