Reklama

Mam 78 lat i stosuję ten olejek każdego ranka. Dzięki niemu czuję się bardziej energiczny.

Reklama
Reklama

Wyniki pojawiały się powoli, ale systematycznie:

Odkryj więcej
Planowanie przyjęć urodzinowych
Usługi cateringowe
Artykuły spożywcze
Usługi remontowe domów
Usługi opieki nad dziećmi
Narzędzia do pieczenia
ciasto
Produkty higieniczne
Pakiety wakacyjne dla rodzin
Poradnictwo w zakresie relacji rodzinnych

Więcej energii

Nie nerwowa energia jak po wypiciu kawy, lecz spokojna, stała siła, która sprawia, że ​​dzień wydaje się lżejszy.

Lepsze trawienie

Wzdęcia zmalały, żołądek zrobił się lżejszy, a wypróżnienia stały się bardziej regularne. Coś prostego, ale bezcennego w każdym wieku.

Mniej bólu stawów

Poranki nie były już bolesne. Moje kolana reagowały lepiej, palce były mniej sztywne i znów mogłem wchodzić po schodach bez podparcia.

Głębszy sen
Spałem lepiej, budziłem się naprawdę wypoczęty, a mój nastrój się poprawił. Czułem się bardziej optymistycznie, mniej drażliwy i chętny do ruchu.

Jasność umysłu

Mgła stopniowo się rozwiała. Lepiej zapamiętywałem informacje, łatwiej się koncentrowałem i na nowo odkryłem radość czytania. Ta jasność umysłu przywróciła mi inspirację, a nawet zachęciła mnie do pisania listów do wnuków.

Kilka wskazówek, jak zrobić to dobrze

Olej działa najlepiej, gdy jest starannie dobrany i spożywany z umiarem.

Powinna być to oliwa z oliwek extra virgin, tłoczona na zimno.

Nie potrzebujesz dużych ilości.

Wystarczy jedna łyżka stołowa dziennie.

Każdy reaguje inaczej.

Jeśli masz problemy z układem trawiennym, wątrobą lub pęcherzykiem żółciowym, najlepiej najpierw skonsultować się z lekarzem.

Próbowałem podwoić dawkę i to nie był dobry pomysł. Nadmiar może powodować dyskomfort.
Ten nawyk nie wynika z przesady, ale z konsekwencji.

Prosty gest, który przywrócił mi siły witalne.

Po tygodniu już czułam różnicę. Z każdym dniem wracał mi nastrój, kroki stawały się lżejsze, a umysł jaśniejszy.

Fizycznie się nie odrodziłem.

Nadal mam zmarszczki, siwe włosy i nudne dni.

Ale odzyskałam coś o wiele cenniejszego: moją wewnętrzną iskrę, poczucie, że wciąż mam siłę, chęć i życie przed sobą.

Ten olejek nie odjął mi kilku lat wyglądu, wręcz
przeciwnie – przywrócił mi entuzjazm.

Serdeczne zaproszenie

Jeśli masz na to ochotę, spróbuj przez tydzień.

Obserwuj jak śpisz, jak się budzisz, jak reaguje twoje ciało.

To nie magia, to akt miłości własnej.

Codzienna intencja:

aby zadbać o siebie od wewnątrz.

Jeśli poczujesz jakąkolwiek zmianę, nawet niewielką, będzie to znak, że twoje ciało docenia ten gest.

Ponieważ nie chodzi o to, by żyć dłużej,
lecz o to, by lepiej przeżyć czas, który nam pozostał.

Aby kontynuować czytanie, kliknij ( NASTĘPNA 》) poniżej !

Reklama
Reklama