Czy wiesz, że 89% Amerykanów wyrzuca co tydzień w idealnym stanie awokado, marnując nawet 70 dolarów rocznie, podczas gdy jedna 10-minutowa sztuczka w kuchni zamienia te „zbyt dojrzałe” owoce w płynny olej szmaragdowy o wartości 30 dolarów za butelkę?

Wyobraź sobie skwierczenie rozgniecionego awokado na ciepłej patelni, a kuchnię wypełnia delikatny, orzechowy aromat niczym prażone orzechy laskowe. Dziesięć minut później wlewasz do słoika jedwabisty, złocistozielony olej – olej tak bogaty, że wersje kupione w sklepie smakują jak woda. Jedna łyżka do sałatki i Twoje kubki smakowe urządzą ucztę.
Szybkie sprawdzenie marnotrawstwa w skali od 1 do 10: Jak bardzo czujesz się winny, gdy kolejne awokado brązowieje w twojej misce z owocami? Zaczekaj z tą liczbą – zaraz do niej wrócimy.
Mam 49 lat. Kiedyś opłakiwałam każde rozmiękłe awokado, które nie dojrzało, wyrzucając co tydzień 5 dolarów do kosza. Aż pewnego dnia kostarykańska abuela pokazała mi sztuczkę z ogniem. Jedna patelnia, jedna łyżka, zero wymyślnego sprzętu – i nagle miałam pół szklanki najczystszego, najbardziej aromatycznego oleju z awokado, jaki kiedykolwiek jadłam. A co, gdyby twoje „śmieciowe” awokado w rzeczywistości kryły w sobie płynne złoto wellness?
Zostań ze mną. Zaraz odkryjesz 15 oszałamiających korzyści płynących z domowego oleju z awokado, tłoczonego metodą ogniową – a także 4 metody, dzięki którym uzyskasz do 70% więcej oleju niż w przypadku tłoczenia na zimno. Większość czytelników rezygnuje przed metodą nr 9. Zobaczmy, czy Ty jesteś inny.